9.
Heej, nie mogłam za bardzo pisać. W piątek została u mnie przyjaciółka tak jak Wam pisałam :) Bardzo miło spędziłyśmy czas, zrobiłyśmy sobie maraton filmów haha w sobotę pojechałyśmy na festiwal 90'. Super było, bo miałyśmy rozdawać wizytówki taksówek, rozdałyśmy w godzinę, zarobiłyśmy a dodatkowo wstęp wolny, a normalnie to bilet najtańszy 60 zł. Później od razu pojechałam do babci, miałam jej pomóc w zakupach bo lecimy we wrześniu do Turcji razem z moimi rodzicami :D To jej pierwszy wyjazd za granicę i serio chcemy żeby jak najlepiej było, ona też się tak bardzo cieszy, bardziej przygotowana niż my nawet. Później zostałam na noc u kuzynki bo chciała, dawno się nie widziałyśmy to też posiedziałyśmy, pogadałyśmy, trochę nawet o poważniejszych sprawach. Także weekend super spędziłam, dzisiaj wróciłam do domu i już zaczynam jeść tak jak chcę bo czuję się mega ciężko po tych dniach :/ Ogólnie rodzina zwracała uwagę, że schudłam strasznie... W sumie od miesiąca już spadło mi z 5 kg, więc pewnie widać :D A co u Was?
Usłyszeć od kogoś, że się schudło to chyba najlepsza nagroda za ciężką pracę. Gratuluję utraty wagi i bardzo Ci zazdroszczę wspólnych wakacji, niestety moja rodzina jest cała w rozsypce :( Dlatego proszę, wykorzystaj ten czas, który spędzisz z bliskimi.
OdpowiedzUsuńPopieram Agę - to chyba najlepszy komplement usłyszeć, że się schudło. Pochwalę się - też to dzisiaj usłyszałam od taty ;)
OdpowiedzUsuńNiech te wakacje będą piękne i pełne cudownych wspomnień :)
Super, że wyjeżdżasz za granicę. Pozazdrościć. Też bym chciała. Ostatni raz za granicą byłam w ferie i tęsknię tam... Wow! 5 kg w miesiąc, to serio sporo. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńJak miło czyta się tak pozytywne wpisy! Oby więcej, oby dalej...Że ile, Słońce schudłaś? 5 kg to cholernie dużo! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńMonika z bloga http://by-monique.blogspot.com/