Posty

22. Wróciłam (?)

Cześć, moje kochane motylki. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, ile się wydarzyło przez ten czas. Po tym wszystkim naprawdę Was potrzebuje, Waszego wsparcia. Wiem, że dawno nie pisałam...tyle miesięcy. Ale zaczęłam leczyć się na depresje, miałam ze sobą poważny problem. Więc wleciały jakieś antydepressanty itp. Czy jest lepiej? Nie! Brałam różne leki, różne dawki, cały czas było to zmieniane. A ja...Zero poprawy. W końcu usiłowałam się zabić, tak trudne było to dla mnie. Byłam przez miesiąc w szpitalu. Co teraz? Teraz wracam do świata Any, tylko z nią dam radę przetrwać każdy kolejny dzień.

21. szkółka

Przepraszam, że przez ostatnie parę dni zaniedbałam bloga, nic nie pisałam. Ale szczerze po prostu źle się czułam, ogólnie, sama ze sobą. Pojechałam do babci i kuzynki na 3 dni, trochę odpoczęłam. A dziś cóż... szkoła. Mam niesamowitą motywację, żeby dać z siebie 100% w tym roku, jednak trochę opadła, gdy dowiedziałam się, że mam dzisiaj do przepisania 70 stron notatek z matmy haha ale dałam radę. Ogólnie gdzie się uczycie? Ja LO, profil mat-chem-ang. Bilans? Przez dwa ostatnie dni nie zjadłam kompletnie nic. Piję jedynie wode, nie mogę na siebie patrzeć. Jutro pewnie będę musiała bo mama zostaje w domu i robi obiad. Trzymajcie się.

20.

No to dzisiaj 9. dzień SGD :) limit 300 kcal i serio ciężko było, już myślałam, że rzucę to wszystko ale nie nie. Może to przez to, że wyszłam z domu bez śniadania, bez niczego i wróciłam dopiero o 20. Byłam z kolegą na lodach i to jedyne co jadłam. Udany całkiem dzień, pojeździliśmy trochę autem tu i tam. Bilans: lody - 201/300 kcal Dodatkowo ćwiczyłam jeszcze Mel B brzuch, pośladki i jakiś tam inny 10min program. Także wymęczona jestem hahaha Tak się zastanawiam ile schudnę do końca. Przez tydzień -1,7kg ale to wiadomo pewnie większość wody zeszła. Mam nadzieję, że 0,5kg tygodniowo będę chociaż chudła. Nie mogę się już doczekać, aż będę ważyła 49-50 kg :(

19. Podsumowanie

Obraz
Ale dzisiaj miałam aktywny dzień. Kolega zaproponował mi, że może mnie pouczyć windsurfing'u. No pomyślałam, w sumie czemu nie? Nigdy tego nie próbowałam, a on pływa parę dobrych lat, ma cały sprzęt. Więc pojechaliśmy, spędziliśmy chyba tak z 2 godziny ucząc mnie pływać. Na początku to co wstałam i próbowałam podnieść żagiel do góry to wpadałam do wody hahah ale po kilku(kilkunastu) razach już było okej i mogłam sobie pływać bez żadnych przewrotów. Jedyny problem to to, że u mnie był dzisiaj słaby wiatr, przez co trudno było skręcać na tej desce. Ale ogólnie jeśli nie próbowałyście - spróbujcie koniecznie! Dzisiaj miałam też podsumować cały tydzień z SGD. Może nie trzymałam się jej w 100%, raz przez pizzę, drugi przez nocowanie u przyjaciółki, ale efekty są. Ogólnie zeszło mi 1,7 kg :D A tu wymiary, podam jakie miałam tydzień temu i jakie mam teraz ręka - 24 cm - 23,5 cm talia - 63,5 cm - 62 cm udo w najgrubszym miejscu - 54 cm - 53 cm udo mniej więcej w połowie - 46 cm - 44 cm To

18. 7 dzień SGD

Obraz
Już za mną 7 dzień SGD, idzie coraz lepiej. Obejrzałam sobie Gran Torino, fajny, chociaż spodziewałam się czegoś lepszy. Poza tym pojechałam do centrum handlowego, kupiłam sobie nowy puder z Artdeco, w ramach nagordy za tydzień z SGD haha serio daje to motywację. Jutro się ważę i mierzę, także zrobię podsumowanie :) Bilans: zupa pieczarkowa z makaronem - 109 kcal kanapki z serkiem - 316 kcal granola z mlekiem - 117 kcal SUMA: 541/650 kcal

17. 6 dzień SGD

Obraz
Masakra, dzisiaj spałam do 13 więc tyle mam z tego dnia co nic. Spotkałam się z kolegą, pojechałam kupić plecak do szkoły. Do późna w nocy oglądałam jakieś filmy, zwłaszcza animacje bo kocham haha ale obejrzałam też Requiem dla snu. Świetny film, polecam bardzo. Co do diety to postanowiłam bardziej dobić do tego limitu, żeby nie było tak, że będzie dzień z mniejszą ilością kcal, a ja będę mega głodować haha A więc bilans: kanapki z serkiem - 241 kcal zupa pieczarkowa z makaronem - 217 kcal kanapki z szynką - 113 kcal Suma: 571/650 kcal Mimo wszystko czuję się aż za bardzo pełna.

16. 4 i 5 dzień SGD

Obraz
Hej hej :D Jak tam u Was? U mnie mija już 5 dzień SGD. Wczoraj tak jak pisałam, byłam u przyjaciółki na noc. Ograniczałam się jak mogłam szczerze mówiąc. Ale było meeega, naprawdę dawno nie spędziłyśmy ze sobą tyle czasu no i tęskniłam. Dzisiaj pod względem diety zdecydowanie lepiej, ale muszę zacząć ćwiczyć w końcu. Bilans: kanapki z serkiem - 180 kcal SUMA: 180/450 kcal