11.

Dzisiaj bardzo krótki post. Od jutra zaczynam Skinny Girl Diet. Jakieś doświadczenia? Ile na niej schudłyście? Nie wiem tylko czy liczyć owoce. Co myślicie?


Dzisiaj naprawdę jestem padnięta, właśnie wróciłam z festiwalu i jest już 4 rano masakra hahaha ale więcej Wam jutro napiszę :*



Komentarze

  1. Lis20 sierpnia 2017 01:34

    SGD nie przechodziłam, bo ostatnim czasem (gdzieś tak od pół roku) odporności mi siada i się niezbyt dobrze czuję, więc nie chcę męczyć i tak katowanego organizmu. Może lepiej nie wliczać warzyw, ale owoce już tak (fruktoza, dużo cukru, itp.)?
    Co do ćwiczeń - polecam hula-hop! :3
    Trzymaj się i koniecznie opowiedz o festiwalu! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Być idealna20 sierpnia 2017 02:49

    - 4 kg udało mi się na niej zrzucić. Co prawda cała nie została zaliczona, bo gdzieś w między czasie zawalałam. U mnie jest tak, że im mniej waże tym coraz trudniej gubić te kilogramy. Myślę, że jak przejdziesz całą to wynik będzie imponujący. Ja owoców nie wliczałam do bilansu. Trzymaj się! ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Unknown20 sierpnia 2017 08:56

    Ja włączałam wszystko. Schudłam 3,5kg w trochę ponad dwa tygodnie.

    Zajrzyj ;) https://dreamsofbetterfuture.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown20 sierpnia 2017 09:56

    Nigdy nie byłam na żadnej takiej diecie. Po prostu się ograniczam. Wydajje mi się, ze trzeba liczyć wszystko. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

22. Wróciłam (?)

Cześć, moje kochane motylki. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, ile się wydarzyło przez ten czas. Po tym wszystkim naprawdę Was potrzebuje, Waszego wsparcia. Wiem, że dawno nie pisałam...tyle miesięcy. Ale zaczęłam leczyć się na depresje, miałam ze sobą poważny problem. Więc wleciały jakieś antydepressanty itp. Czy jest lepiej? Nie! Brałam różne leki, różne dawki, cały czas było to zmieniane. A ja...Zero poprawy. W końcu usiłowałam się zabić, tak trudne było to dla mnie. Byłam przez miesiąc w szpitalu. Co teraz? Teraz wracam do świata Any, tylko z nią dam radę przetrwać każdy kolejny dzień.
Czytaj więcej

21. szkółka

Przepraszam, że przez ostatnie parę dni zaniedbałam bloga, nic nie pisałam. Ale szczerze po prostu źle się czułam, ogólnie, sama ze sobą. Pojechałam do babci i kuzynki na 3 dni, trochę odpoczęłam. A dziś cóż... szkoła. Mam niesamowitą motywację, żeby dać z siebie 100% w tym roku, jednak trochę opadła, gdy dowiedziałam się, że mam dzisiaj do przepisania 70 stron notatek z matmy haha ale dałam radę. Ogólnie gdzie się uczycie? Ja LO, profil mat-chem-ang. Bilans? Przez dwa ostatnie dni nie zjadłam kompletnie nic. Piję jedynie wode, nie mogę na siebie patrzeć. Jutro pewnie będę musiała bo mama zostaje w domu i robi obiad. Trzymajcie się.
Czytaj więcej

19. Podsumowanie

Obraz
Ale dzisiaj miałam aktywny dzień. Kolega zaproponował mi, że może mnie pouczyć windsurfing'u. No pomyślałam, w sumie czemu nie? Nigdy tego nie próbowałam, a on pływa parę dobrych lat, ma cały sprzęt. Więc pojechaliśmy, spędziliśmy chyba tak z 2 godziny ucząc mnie pływać. Na początku to co wstałam i próbowałam podnieść żagiel do góry to wpadałam do wody hahah ale po kilku(kilkunastu) razach już było okej i mogłam sobie pływać bez żadnych przewrotów. Jedyny problem to to, że u mnie był dzisiaj słaby wiatr, przez co trudno było skręcać na tej desce. Ale ogólnie jeśli nie próbowałyście - spróbujcie koniecznie! Dzisiaj miałam też podsumować cały tydzień z SGD. Może nie trzymałam się jej w 100%, raz przez pizzę, drugi przez nocowanie u przyjaciółki, ale efekty są. Ogólnie zeszło mi 1,7 kg :D A tu wymiary, podam jakie miałam tydzień temu i jakie mam teraz ręka - 24 cm - 23,5 cm talia - 63,5 cm - 62 cm udo w najgrubszym miejscu - 54 cm - 53 cm udo mniej więcej w połowie - 46 cm - 44 cm To
Czytaj więcej